Dzisiaj kolejny produkt od BingoSpa:
Czekoladowo-brzoskwiniowe serum pod prysznic i do włosów
Opis produktu:
Smakowite połączenie brzoskwiń dojrzewających w hiszpańskim słońcu i czekoladowej słodyczy urzeka intensywnym zapachem i wypełnia radością na cały dzień!
Przywraca wewnętrzną harmonię, równowagę i komfort. Rozpieszczona bogactwem składników pielęgnacyjnych, otulona aksamitną pianą - Twoja skóra promienieje, staje się jedwabiście gładka, miękka i odpowiednio nawilżona.
Z radością taką kąpiel powitają również Twoje włosy, które dzięki nawilżającym i przeciwutleniającym właściwościom czekolady staną się błyszczące i elastyczne.
Cena: 8,00zł
Pojemność: 150 ml
Producent: Bingo spółka Jawna
Pojemność: 150 ml
Producent: Bingo spółka Jawna
Skład:
Moja opinia:
Produkt znajduje się w małej plastikowej butelce z zakrętką. Niezbyt wygodna forma dozowania zwłaszcza, gdy chce się go użyć pod prysznicem.
Serum jest przeznaczone do mycia włosów i ciała. Jednak jakoś nie zdecydowałam się na użycie go do mycia głowy i włosów, bo ta strefa moje ciała jest dość wybredna i nie lubi takich zmian. Chciałam namówić męża, by go wypróbował do mycia głowy, ale coś upodobał sobie mojego ostatniego ulubieńca, czyli szampon od Fitomed.
A więc serum używałam jedynie do mycia ciała pod prysznicem.
Jak dla mnie słabo się pieni. Konsystencja rzadka, lejąca się.
Zapach coś w stylu mieszanki brzoskwini, może i z nutą czekolady, ale wcale mnie on nie zachwyca. Jakiś taki dziwny. Na szczęście nie jest zbyt długo wyczuwalny na ciele.
Mimo że produkt nie wysusza skóry i dobrze ją odświeża to nie sądzę bym kiedykolwiek wróciła do tego produktu. Nie przekonał mnie do siebie.
Mimo że produkt nie wysusza skóry i dobrze ją odświeża to nie sądzę bym kiedykolwiek wróciła do tego produktu. Nie przekonał mnie do siebie.
Całą ofertę BingoSpa znajdziecie TUTAJ.
Są też na FB TUTAJ.
A jak u Was sprawują się produkty BingoSpa?
kolorek ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńteż mnie nie zachwycił, ja spróbowałam na włosach równieź, o efekcie piszę w dzisiejszej notce.
OdpowiedzUsuńNie lubię produktów do ciała i włosów, ale za to algi pod prysznic u mnie spisały się świetnie.
OdpowiedzUsuńprzeciętny kosmetyk a nazywa się tak pięknie serum...
OdpowiedzUsuńtak bardzo nas ciekawią te kosmetyki z Balea :D
OdpowiedzUsuńzaglądnij na naszego bloga, zaszły ogromne zmiany m.in. wygląd i nazwa ;*
przed chwila czytałam opinie tego produktu u innej blogerki :D i Ci powiem,że pisała prawie to samo co TY. lipa i tyle. a ja przymierzam sie do zakupów z bingo spa ;)
OdpowiedzUsuńŁee a już myślałam że to coś fajnego
OdpowiedzUsuńjuż wyobrażam sobie jego zapach:)
OdpowiedzUsuńwyglada jak sok pomaranczowy:P
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :> ciekawi mnie zapach w realu :D
OdpowiedzUsuń