Z racji, że mój blog porusza również tematykę około-parentingową, zostałam poproszona przez Panią reprezentującą HealthThink
public relations o udostępnienie informacji dla moich czytelników o nowym teście prenatalnym. A więc będzie to z mojej strony krótkie info na ten temat, a nie artykuł rekomendujący.
Test jest
przeznaczony do określenia ryzyka wystąpienia trisomii chromosomów:
21, 18, 13 pomiędzy 12. a 24. tygodniem ciąży.
Wskazania do
wykonania testu NIFTY:
• Kobiety,
które chcą przeprowadzić nieinwazyjny test w kierunku trisomii 21,
18 i 13
• Kobiety,
w wieku powyżej 35 roku życia, które nie chcą zdecydować się na
inwazyjne badania prenatalne
• Kobiety,
których wyniki badań biochemicznych i ultrasonograficznych w
pierwszym i drugim trymestrze ciąży sugerują duże ryzyko
aneuploidii chromosomowych
• Kobiety,
które mają przeciwwskazania do inwazyjnych badań prenatalnych,
takie jak łożysko przodujące, wysokie ryzyko poronienia, zakażenie
HBV, HIV, itd.
• Kobiety,
które poddały się zabiegowi zapłodnienia In Vitro
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Niestety nie znam kosztu tego badania.
Co myślicie o tego typu badaniach?
Ja osobiście podczas ciąży korzystałam tylko z tzw. USG genetycznego.
ciekawy i przydatny post,
OdpowiedzUsuńjak będę w ciąży to bardziej zainteresuję się tym tematem.
Niesamowity postęp w tej dziedzinie, nie słyszałam jeszcze o czymś takim...:)
OdpowiedzUsuńJestem za młoda narazie na ciąże, ale dobrze wiedziec za wczasu o takich rzeczach :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa
OdpowiedzUsuńW przyszłości na pewno zainteresuję się takimi badaniami:)
OdpowiedzUsuńja rowniez kiedys zainteresuje sie tymi badaniami. Jesli Bog tylko mi pozwoli :)
OdpowiedzUsuńnie interesowałam się nigdy tymi tematami, ale jak zajdzie taka potrzeba to owszem zwrócę na to uwagę
OdpowiedzUsuńCoś akurat dla mnie, mi mija akurat 20 tydzień :)
OdpowiedzUsuńW obu ciążach miałam robione usg genetycznie, a prawda jest niestety tak, że w Pl nie wszystkie badania są refundowane i za większość się płaci mimo ubezpieczenia... I o większość badań dla kobiet w ciąży, trzeba pytać lekarza prowadzącego. Ja np musiałam lekarzowi przypomnieć o badaniu na GBS (paciorkowiec, jest bardzo groźny dla dziecka) wykonuje się go w 36038 tygodniu ciąży, gdy bym nie naciskała na to badanie, pewnie moja córcia się by zaraziła.
OdpowiedzUsuńJa chodziłam prywatnie, to lekarz pamiętał o wszystkich badaniach, za które oczywiście musiałam płacić.
Usuń