niedziela, 28 listopada 2021

Wodne czary-mary

Niektóre dzieci uwielbiają malować już od najmłodszych lat. Czasem jednak zdarza się, że maluch nie chce podejmować takich aktywności. Tak kiedyś było z moją córką. Wtedy trzeba szukać różnych zachęt. Tym razem trafiłam na pozycje, które pomogą dziecku pokazać, jak fajne jest malowanie.



Tytuł: Bing /Cocomelon

Seria: Wodne czary-mary

Autor: zbiorowe opracowanie

Premiera: 10.11.2021

Stron: 10

Wydawnictwo HarperCollins Polska


Moja recenzja:

Bing to postać dobrze już znana najmłodszym. Ten mały króliczek i jego przyjaciele zawsze robią coś ciekawego. Tym razem książeczka oprócz ciekawych historii ma do zaproponowanie całkiem inną aktywność.

Jak zwykle możemy liczyć na twardą oprawę i zaokrąglone kartki. Dzięki temu książka jest wytrzymała i bezpieczna. Dodatkowo zamieszczono tam specjalny pisak. Wystarczy dolać do niego wody i zacząć zabawę.


Na każdej stronie znajdują się białe obszary. Jeśli dziecko chce dowiedzieć się, co tam się skrywa, musi zamazać dany fragment pisakiem. Dzięki wodnemu mazakowi ukazują się przed oczami kolorowe obrazki. Takie właśnie czary-mary. To oryginalna malowanka właśnie dla tych najmłodszych. 

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że gdy obrazek wyschnie, można zabawę zacząć od nowa.

Druga książeczka to przygody Cocomelona. To dość nowy bohater,  ale miewa bardzo ciekawe przygody. J.J. wraz z rodzeństwem bawi się na plaży, a potem w przedszkolu i w domu.

Wystarczy użyć wodnego pisaka, aby zobaczyć kto mu towarzyszy podczas codziennych zajęć.



Te książeczki to nie tylko wspólne oglądanie i opowiadanie, ale także pierwsze rysowanie. Coś jak pierwsza kolorowanka, w której nasz maluch może się zakochać.

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.