niedziela, 11 sierpnia 2019

Poznajemy literki z Literkowym Przedszkolem Edukacyjnego Egmont

Oczywiście moja córka już dobrze zna litery, doskonale czyta od kilku lat, ale dobrze pamiętamy nasze początki z czytaniem. Wiem, jaka to ważna i wartościowa czynność. Dlatego warto dzieci od małego zachęcać do poznawania liter, sylab, wyrazów. Warto sięgać po różne książeczki, które nam w tym pomogą. Taką propozycją jest seria Akademii Mądrego Dziecka: Literkowe Przedszkole.

Tytuł: F jak foka
G jak grom
H jak hamak
I jak infekcja
J jak jaskiniowiec
Autor: Marcin Sendecki
Ilustrator: Agnieszka Surma
Data premiery: 17.07.2019
Stron: 32





Moja recenzja:

Są to książeczki przeznaczone dla dzieci przedszkolnych, które powoli poznają, co to są litery oraz głoski. Każda książeczka skupia się na innej literze. To już kolejne z nich: F, G, H, I, J. Wcześniej ukazały się już pierwsze litery alfabetu.

W każdej z części dziecko poznaję tytułową literkę, jej wygląd, ale także podczas słuchania bajeczki powoli osłuchuje się z daną głoską. Może próbować wychwycić wyrazy zaczynające się na wskazaną litrę. Są one specjalnie zaznaczone w tekście. To nie tylko nauka liter, to także nauka słuchania.

Same opowiadania dotyczą życia przedszkolnego. Akcja rozgrywa się głównie w przedszkolu wśród kolegów i koleżanek. 

"F jak foka" to bajka opowiadającą o przedszkolnych mikołajkach. Co ma do tego foka? Dowiecie się tego na samym końcu bajeczki. To jedna z tych, która ma prawdziwy morał na końcu. Bardzo fajna mądra historia.


Na ostatnich stronach książeczki mamy jeszcze kilka zadań typu pokoloruj zaznaczone pola, labirynt, dokończ szlaczek oraz słowną zagadkę. Rozwiązaniem będzie na pewno słowo na tytułową literę.



"G jak Grom" opowiada o kolejnym zdarzeniu, które ma miejsce w przedszkolu. Gdy dzieci się spokojnie bawią, nagle za oknem pojawia się burza. Od pani Motylek dowiedzą się jednak, że w przedszkolu są całkowicie bezpieczni dzięki piorunochronowi. Tu pojawią się też inne ciekawe słowa: galimatias, gromowładni, gruchnęło. Taka czytana historia to także rozwój słownictwa naszego dziecka.


"H jak hamak" opowiada o powrocie dzieci z wakacji. Czeka na nie w przedszkolu oprócz pani Celinki również duża niespodzianka. Będzie tu dużo radochy.

"I jak infekcja"  to bajka taka akurat na zimę. Dla tych, co ją lubią i nie lubią. 

"J jak jaskiniowiec" to natomiast historyjka zaczynająca się w jadalni przedszkolnej. Tak zwyczajnie od jadłospisu opowiadanie przechodzi do dinozaurów, jaskiniowców i mamutów.

To książeczki, które powinny spodobać się przedszkolakom, bo dotyczą ich codziennych spraw w przedszkolu. Dodatkowo mogą stanowić wstęp do nauki czytania albo chociaż głoskowania. 

4 komentarze:

  1. Za jakiś czas i ja będę sie interesować takimi książeczkami :)
    http://www.whothatgirl.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córka już za duża, ale mamy maluszki w dalszej rodzinie ;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.