sobota, 3 listopada 2018

QUIZ Wiem wszystko! - wiedza, przysłowia i zabawa!

Czy lubimy quizy? Ja bardzo, bo są to gry rozwijające wiedzę, zwłaszcza ogólną. Córka lubi, gdy pojawiają się tam pytania, na które zna odpowiedzi. Jak pod tym kontem wypadł Quiz Wiem wszystko! od Granna? Zobaczcie sami.






Tytuł: QUIZ Wiem wszystko!

Autor: Agnieszka Krasnodębska, Andrzej Rozesłaniec, Maciej Włostowski
Ilustracje: Julian Bohdanowicz, Jacek Gawłowski, Sławomir Jezierski, Edward
Wydawca: Granna
Wiek: 6-10 lat
Ilość graczy: 1-6 więcej, w wersji kalambury nawet więcej




Zawartość pudełka:

  • 45 kart z pytaniami i odpowiedziami
  • 45 kart z przysłowiami
  • 6 pionków
  • plansza
  • instrukcja.


Moja opinia:

Jest to gra o prostych zasadach. Rozkładamy planszę, układamy pionki, a obok karty z pytaniami.  Losujemy pierwszą kartę quizu i zaczynamy grę.

Gdy gram z córką, to nawzajem sobie czytamy pytania i sprawdzamy odpowiedzi. W ten sposób nikt nie ma szansy podglądnąć podpowiedzi, które znajdują się w rogu każdej karty. Ja dla córki staram się wybierać takie zagadnienie, o których może mieć pojęcie. Za dobrą odpowiedź poruszamy się pionkiem do przodu. 

Gdy stajemy na pole o intensywniejszej barwie, wtedy czas na losowanie przysłowia. Tam należy odgadnąć, jak ono brzmi prawidłowo. Za podpowiedź służy widoczna ilustracja. 


Wygrywa oczywiście ten, który pierwszy dotrze do mety.

Jak już wspomniałam na początku, taki quiz to świetny sposób nauki i sprawdzania swojej wiedzy. A że to gra, to mamy też zabawę i formę rywalizacji.

Nie jest to nasz pierwszy quiz. Po jakimś czasie gra się może znudzić, gdy poznamy już wszystkie pytania. Oczywiście nie nastąpi to bardzo szybko, bo pytań jest aż 270 i trafia się na nie losowo. Jednak gdy w końcu zaczną nam się w dużej ilości powtarzać, to do osobnego wykorzystania jest jeszcze 45 kart z przysłowiami. Autorzy gry proponują z nimi zabawę w Kalambury. To świetne wyzwanie pokazać coś bez słów, zwłaszcza jakieś znane powiedzenie.

Mnie w ogóle w tej grze szczególnie zachwyciły te karty z przysłowiami. Obrazki są wręcz dosłowne. Dla mnie oraz mojej córki to też możliwość wytłumaczenia znaczeń wielu przysłów. Na co dzień nie jesteśmy nawet świadomi, jak wielu z nich używamy, a dzieci dopiero je przecież poznają.

Moja córka wpadła też na pomysł, aby karty z pytaniami wykorzystać do gry skonstruowanej przez siebie. 

Jak więc widzicie, to gra o wielu możliwościach, choć początkowo zdawał się to być tylko quiz.

Polecacie jakieś inne gry tego typu?

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię takie gry, rozwijają umysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spory zestaw pytań i najbardziej zaskakujące jest to, że często dzieci zapamiętują po kilku rundach prawie wszystkie odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba z powodu chęci wygranej tak się koncentrują i motywują ;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.