Czy lubimy quizy? Ja bardzo, bo są to gry rozwijające wiedzę, zwłaszcza ogólną. Córka lubi, gdy pojawiają się tam pytania, na które zna odpowiedzi. Jak pod tym kontem wypadł Quiz Wiem wszystko! od Granna? Zobaczcie sami.
Autor: Agnieszka Krasnodębska, Andrzej Rozesłaniec, Maciej Włostowski
Ilustracje: Julian Bohdanowicz, Jacek Gawłowski, Sławomir Jezierski, Edward
Wydawca: Granna
Wiek: 6-10 lat
Ilość graczy: 1-6 więcej, w wersji kalambury nawet więcej
Zawartość pudełka:
Gdy gram z córką, to nawzajem sobie czytamy pytania i sprawdzamy odpowiedzi. W ten sposób nikt nie ma szansy podglądnąć podpowiedzi, które znajdują się w rogu każdej karty. Ja dla córki staram się wybierać takie zagadnienie, o których może mieć pojęcie. Za dobrą odpowiedź poruszamy się pionkiem do przodu.
Gdy stajemy na pole o intensywniejszej barwie, wtedy czas na losowanie przysłowia. Tam należy odgadnąć, jak ono brzmi prawidłowo. Za podpowiedź służy widoczna ilustracja.
Wygrywa oczywiście ten, który pierwszy dotrze do mety.
Jak już wspomniałam na początku, taki quiz to świetny sposób nauki i sprawdzania swojej wiedzy. A że to gra, to mamy też zabawę i formę rywalizacji.
Ilustracje: Julian Bohdanowicz, Jacek Gawłowski, Sławomir Jezierski, Edward
Wydawca: Granna
Wiek: 6-10 lat
Ilość graczy: 1-6 więcej, w wersji kalambury nawet więcej
Zawartość pudełka:
- 45 kart z pytaniami i odpowiedziami
- 45 kart z przysłowiami
- 6 pionków
- plansza
- instrukcja.
Moja opinia:
Jest to gra o prostych zasadach. Rozkładamy planszę, układamy pionki, a obok karty z pytaniami. Losujemy pierwszą kartę quizu i zaczynamy grę.
Gdy gram z córką, to nawzajem sobie czytamy pytania i sprawdzamy odpowiedzi. W ten sposób nikt nie ma szansy podglądnąć podpowiedzi, które znajdują się w rogu każdej karty. Ja dla córki staram się wybierać takie zagadnienie, o których może mieć pojęcie. Za dobrą odpowiedź poruszamy się pionkiem do przodu.
Gdy stajemy na pole o intensywniejszej barwie, wtedy czas na losowanie przysłowia. Tam należy odgadnąć, jak ono brzmi prawidłowo. Za podpowiedź służy widoczna ilustracja.
Wygrywa oczywiście ten, który pierwszy dotrze do mety.
Jak już wspomniałam na początku, taki quiz to świetny sposób nauki i sprawdzania swojej wiedzy. A że to gra, to mamy też zabawę i formę rywalizacji.
Nie jest to nasz pierwszy quiz. Po jakimś czasie gra się może znudzić, gdy poznamy już wszystkie pytania. Oczywiście nie nastąpi to bardzo szybko, bo pytań jest aż 270 i trafia się na nie losowo. Jednak gdy w końcu zaczną nam się w dużej ilości powtarzać, to do osobnego wykorzystania jest jeszcze 45 kart z przysłowiami. Autorzy gry proponują z nimi zabawę w Kalambury. To świetne wyzwanie pokazać coś bez słów, zwłaszcza jakieś znane powiedzenie.
Mnie w ogóle w tej grze szczególnie zachwyciły te karty z przysłowiami. Obrazki są wręcz dosłowne. Dla mnie oraz mojej córki to też możliwość wytłumaczenia znaczeń wielu przysłów. Na co dzień nie jesteśmy nawet świadomi, jak wielu z nich używamy, a dzieci dopiero je przecież poznają.
Bardzo lubię takie gry, rozwijają umysł ;)
OdpowiedzUsuńRozwija wiedzę na pewno.
UsuńSpory zestaw pytań i najbardziej zaskakujące jest to, że często dzieci zapamiętują po kilku rundach prawie wszystkie odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńTo chyba z powodu chęci wygranej tak się koncentrują i motywują ;)
Usuń