sobota, 20 lutego 2016

"Pory roku" - poznajemy, utrwalamy, wymieniamy

Niby temat pór roku przewija się u nas od dawna, ale jak się okazało nie został w pełni utrwalony i dlatego wróciliśmy do tego zagadnienia z moją córką, znowu. Tym razem wykorzystałam do tego specjalną układankę.


Tytuł: Pory roku ALEX
Cena:13,72zł w księgarni internetowej
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Aleksander










Moja recenzja:

Grę znajdziemy w wygodnym pudełku, które zawsze wszystko pomieści.

Na grę składają się cztery obrazki z poszczególnymi porami roku wraz z dodatkowymi puzzlami do uzupełnienia. Są to cechy charakterystyczne dla danej pory roku oraz nazwy miesięcy. Dodatkowo znajdziemy kartkę ze specjalnymi Zagadkami-rymowankami, których odpowiedziami są właśnie poszczególne puzzle. Najczęściej bawimy się w ten właśnie sposób. Najpierw zagadka, a potem puzzel doczepiany jest do układanki. Drugi sposób to opowiadanie o obrazkach i układanie ich (pór roku) według następowania po sobie. Przy większej liczbie dzieci, każde z nich może układać swoją osobną układankę wyszukując elementy, które będą wymieszane wszystkie razem. Tak przynajmniej bawiła się moja córka z przedszkolnym kolegą.


Dodatkowo przy nauce zawsze można wspomóc się prostą zabawą, o której kiedyś pisałam na ekoblogu Pani Zima z Panią Wiosną, wyklejana zabawa

Gra mogłaby być staranniej wykona lub grubsza, bo niektóre puzzle nie chcą się zbyt mocno trzymać, zwłaszcza zima nam się rozpada, co nieco denerwuję moją córkę. Jest tu też wspomaganie motoryki małej, ale jeśli każda gra jest taka jak nasza, to nie polecam młodszym dzieciom, bo nie poradzą sobie z rozpadającymi się puzzlami.

Jest też w zestawie gra planszowa (pionek, kostka, żetony), ale pola planszy to literki Z, W, L, J. Czyli powinno to być dziecko umiejące czytać. Córka nie umie, bo jest przedszkolakiem. A przedszkolak powinien znać pory roku, a literek jeszcze nie, więc według mnie gra powinna być jednak w inny sposób przygotowana.

Mimo kilku moich "ale" do tej pozycji, dzięki niej udało nam się nauczyć pór roku, ich kolejności i cech charakterystycznych. Jeśli chodzi o miesiące, to tu nie było jeszcze nacisku z mojej strony na tę wiedzę. Córka wie, że są miesiące, ale jeszcze nie orientuje się w ich nazwach. Poza tym obecnie też próbujemy się w dniach tygodnia, więc miesiące dopiero będą w dalszej kolejności, ale wtedy możemy wrócić do tej pomocy. Poza tym córka traktuje to jako zabawę (grę), dlatego chętniej w niej uczestniczy.

Ta gra i zabawka edukacyjna pochodzi z serii Sowa Mądra Głowa, która ma w swojej kolekcji wiele ciekawych i rozwijających pozycji, a dodatkowo przystępnych cenowo. Na pewno niedługo zaprezentuję Wam kolejne, które nam się przydają, także w naszej terapii logopedycznej. 

http://projektgrajmy.blogspot.com

Znacie gry Alexander? Polecacie któreś?

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad nią nieraz ;)

      Usuń
    2. bardzo fajna, prosta, ale jednak trzeba się wysilić, uczy zapamiętywania, koordynacji

      Usuń
  2. Mój synek ma trzy lata, i nie mogę go zatrzymać na dłużej przy takich grach. Uczy się jednak sporo na youtube(wiem, to nie pedagogiczne). Własnie tam nauczył się kolorów w języku polskim i angielskim, to samo zliczeniem i kształtami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne tylko byś ten czas przed ekranami miała pod kontrolą. A w ogóle to super, że już zna kolory i liczy, brawo ;)

      Usuń
    2. Trzy lata to dolna granica dlaKętrzyn tego typu gier

      Usuń
    3. Trzy lata to dolna granica dlaKętrzyn tego typu gier

      Usuń
  3. Również polecamy nawlekaj nie czekaj :-), lubimy tez pamięć 3D. A ta układanka też wygląda fajnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolorowo i zabawnie :) To najlepszy sposób na rozruszanie dziecięcyh szarych komórek :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Każda forma zabawy jest też nauką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna ta gra, muszę nad nią pomyśleć dla syna

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.