piątek, 19 lutego 2016

Krem przeciwzmarszczkowy peelingujący, enzymatyczny LUMI-CREAM Chantarelle

Marka Chantarelle ostatnio u mnie nieco rządziła w kwestii pielęgnacji twarzy. Dziś o kosmetyku peelingującym:
krem przeciwzmarszczkowy peelingujący, enzymatyczny LUMI-CREAM.

Peelingujący krem enzymatyczny dla skóry twarzy, pod oczami i powiek. Delikatnie i skutecznie wygładza oraz rozjaśnia, wyrównuje koloryt i redukuje plamy o różnej etiologii.
Cena: 89zł
Pojemność: 50ml
Marka: Chantarelle
https://www.chantarelle.pl/
Producent: PROF.COSMETICA
 


Składniki aktywne:

ekstrakt z papai, ekstrakt z Punarnava, ekstrakt z rabarbaru, ekstrakt z mydlnicy (Saponaria)

Skład:

Moja opinia:

Najpierw oczywiście ładny kartonik, a dopiero w środku słoiczek i ulotka, na której znajdziemy opisy i składy wszystkich kosmetyków tej właśnie serii. 
Krem peelingujący znajduje się w ładnym i masywnym słoiczku, nakrętka srebrna, która może służyć jako lusterko. Sam kosmetyk chroni dodatkowo plastikowe wieczko.

Konsystencja zwarta z delikatnym zapachem. 
Dobrze się rozsmarowuje na twarzy. Ja stosuję nie częściej niż raz w tygodniu i nakładam naprawdę cienką warstwę. Lekko się wchłania, nie powoduje też żadnego szczypania, mrowienia, pieczenia, itp. Dlatego należy pamiętać, by go zmyć, bo naprawdę łatwo zapomnieć, że się go nałożyło na skórę. Po 5 minutach zmywam ciepłą wodą. Po wytarciu nic nie pozostaje na skórze, ale najczęściej oczyszczam ją jeszcze dodatkowo jakimś płynem micelarnym.
Efekt wygładzenia skóry zauważyłam już po pierwszym użyciu, stała się ona też jakby jaśniejsza, bardziej jednolita kolorystycznie. Ten peeling enzymatyczny działa delikatnie, ale jak widać skutecznie. Zawsze po jego użyciu stosuję jakiś lepszy krem lub serum.

Więcej na temat działania kremów przeciwzmarszkowych można poczytać tu: http://drogadosiebie.pl/kosmetyka/kremy-przeciwzmarszczkowe/

Dla mnie taki krem peelingujący, to świetne rozwiązanie. Rzadko sięgam po peelingi myjące do twarzy, obecnie nie mam chyba nawet żadnego, a tu wystarczy zastosować taki kosmetyk jak maseczkę, a jak wiadomo maseczki lubię stosować już od kilku lat. Wydaje mi się też dosyć wydajny, bo wystarczy mi na pewno jeszcze na wiele tygodni.

A jak to jest u Was? Jakie peelingi stosujecie do twarzy?

15 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam okazji przetestować tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosuję peelingi ziarniste, choć enzymatyczne tez mi się zdarzało. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tej pory najczęściej jakież lekkie peelingujące żele, ale teraz nawet tego u mnie nie ma w domu. Ten krem natomiast mnie poratował ;)

      Usuń
  3. Cena spora.Nie słyszałam jeszcze o takim kremie, no ale człowiek uczy się całe życie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wolimy produkty z kwasami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kurację kwasami to chciałam zrobić w tym roku mężowi, ale zrezygnowałam, bo on niesystematyczny :/

      Usuń
  5. Ja stosuję tylko enzymatyczny ;) taki który rozrabia się z wodą ;) bardzo fajnie działa. Inne mnie podrażniają albo nic nie robią ;)
    uwielbiam też produkty z kwasami właśnie sobie jeden zamówiłam ;)

    ps. Bardzo proszę o kliknięcie chociaż jeden link, bardzo mi to pomoże ;)
    http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/02/zamowienie-z-dresslink.html
    z góry dziękuję i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja nie znam takiego peelingu, co się miesza z woda, muszę chyba się wgłębić bardziej w temat.

      Usuń
  6. ciekawy ten produkt, nie znam go :) fajnie, że jest wydajny
    u mnie peelingi drobno i gruboziarniste są najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam go używać, bardzo delikatny i skuteczny kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mi się podoba te delikatne używanie, nie bardzo lubię czuć na twarzy jakieś pocieranie drobinek.

      Usuń
  8. Uwielbiam kosmetyki tej marki.Kremu peelingującego jeszcze nie miałam,muszę go sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.