Marka Vaseline trochę się ostatnio u mnie rozgościła, więc dziś o jednym z tych produktów, który już samą formułą mnie zachwycił:
Balsam do ciała w sprayu Spray Moisturiser Cocoa Radiant z serii Intensive Care™
Cena: około 26zł
Pojemność: 190ml
Marka: Vaseline
Producent: Unilever
Skład:
Moja opinia:
Jak już na początku wspomniałam, strasznie spodobała mi się formuła tego kosmetyku. Balsamu w sprayu nigdy nie miałam, więc gdy tylko zobaczyłam coś takiego, to koniecznie chciałam wypróbować. No i jest u mnie ten wynalazek.
Żeby użyć, wystarczy przekręcić.
Tak to wygląda.
Świetnie się nim spryskuje, tzn. ma wygodny spryskiwacz, który się nie zacina i nic nie rozpryskuje na boki. Przy czym wydaje taki śmieszny odgłos. Od razu rozpryskuję go na poszczególne partie ciała. Leci tam gdzie chcę i ile go chcę. Rozsmarowuję ręką. Naprawdę za każdym razem mam przy okazji świetną zabawę, nawet córka ostatnio też chciała móc wypróbować to spryskiwanie ;)
Balsam jest oczywiście wodnisty, ale nieściekający. Wchłania się błyskawicznie pozostawiając na skórze świecącą warstwę. Świetny efekt na letnie wyjścia. Nic się też nie klei, nawilża skórę całkiem przyzwoicie.
Zapach ma bardzo słodki kokosowy. Utrzymuje się on przez dłuższy czas na skórze. Jeśli użyję go na wieczór, to towarzyszy mi aż do snu.
Myślę, że naprawdę warto go wypróbować, choćby ze względu na wygodę w stosowaniu. Jeszcze nigdy tak błyskawicznie nie udało mi się wysmarować balsamem.
Znacie go już? Widziałam ten balsam spray ostatnio we wrześniowym Shinyboxie.
Nie znałam go wcześniej,ale wypróbuję bo uwielbiam kokosowe balsamy.Ostatnio wygrałam balsam Palmers,podobno kokosowy,napaliłam się,a on śmierdzi starą apteką :(
OdpowiedzUsuńZ kokosem tez mam różne doświadczenia, tu akurat mam słodki jego zapach.
UsuńMam żółtą wersję i bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńOOO, też chcę żółtą.
Usuńciekawi mnie zapach i sama forma też jest fajna
OdpowiedzUsuńwłaśnie go poznaję :)
OdpowiedzUsuńMam tylko płynną wersję żółtego :D
OdpowiedzUsuńWidziałam zielony, muszę zobaczyć z czym jest ten żółty.
UsuńKupiłam w biedronce i jestem mega zadowolona :))
OdpowiedzUsuńTo widzę, że Biedronka się stara kosmetycznie.
Usuńja nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńteż go baardzo polubiłam, używam o często bo szybko się wchłania.
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji go poznać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam z nim do czynienia ale zapewne niebawem sie to zmieni :o)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze brązujących kosmetyków z Vaeseline...
OdpowiedzUsuńOn nie jest brązujący.
UsuńTen balsamik jest świetny
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńNie uzywałam żadnego kosmetyku tej firmy:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie on ciekawił.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę w ogóle tej firmy ala myślę że jest to produkt wart wypróbowania ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam dla mnie rewelacja !!! ≧❀‿❀≦
OdpowiedzUsuńChoćby ze względu na ten koksowy zapach musimy się skusić :)
OdpowiedzUsuńWidziałyśmy go nie raz (a nawet i dzisiaj) ale jakoś nie kusi nas :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale spodobało mi się jego dozowanie i ten kokosowy zapach, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym sprayem.
UsuńFajna forma aplikacji, na pewno przyjemniejsza niż zwykła pompka czy pudełko. Podoba mi się.Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńTu mogę od razu spryskać ciało, nie tylko rękę.
UsuńVaseline jakoś jeszcze nie trafiło do mojego koszyka :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie kusi, sama nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńTaki balsam to ja chcę :D
OdpowiedzUsuńChyba wreszcie czas się skusić na ten balsam! :)
OdpowiedzUsuńwww.cukinga.blogspot.com
Produkt bardzo przypadł mi do gustu, ze względu na szybkość i łatwość w aplikacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż