Poszukując różnych ćwiczeń rozwojowych i logopedycznych dla mojego dziecka jakiś czas temu trafiłam na bloga "Głoska": z punktu widzenia logopedy. I stąd zaczerpnęłam kolejny pomysł na ćwiczenia. Tym razem dotyczy to umiejętności odwracania wzorów. W przyszłości przyda się to i w czytaniu, i w pisaniu, a nawet w matematyce. Szczegółów możecie dowiedzieć się TUTAJ.
Ja naszą pomoc naukową wykonałam wykorzystując:
- blok techniczny
- kolorowe wycinanki
- i coś do odrysowania koła.
Przygotowanie:
Wycinamy kolorowe kółka z wycinanek, ja użyłam 4 kolorów. Czym mniej, tym lepiej, bo będzie trudniej.
Układamy w pary różne układy. Tworzymy drugi karton taki sam, tylko ten rozcinamy na paski. I tak mamy nasz wzornik i poszczególne pary do przypasowania.
Układamy w pary różne układy. Tworzymy drugi karton taki sam, tylko ten rozcinamy na paski. I tak mamy nasz wzornik i poszczególne pary do przypasowania.
Jeśli jest to niezrozumiałe, to odsyłam do bloga powyżej, tam znajdziecie ciekawy filmik o co w tym wszystkim dokładnie chodzi.
Zadanie:
Na początek coś łatwego czyli zwykłe dopasowanie poszczególnych wzorów. Gdy już nasze dziecko pojmie o co chodzi, to teraz podając dany element odwracamy go "do góry nogami". I teraz nasze dziecko powinno odwrócić wzór, by go dopasować do odpowiedniego.
My ostatnio to zadanie ćwiczymy codziennie krótką chwilę, bo oczywiście jedno ułożenie całej planszy wystarczy.
Wstępnie przygotowałam kartoniki dwuelementowe. Jeżeli opanujemy już takie odwracanie wzorów, to przygotuję wersję trudniejszą, czyli trójelementową. Co najważniejsze córcia podjęła na razie tę zabawę, a więc może uda się coś nauczyć.
Może komuś się przyda ;)
A bloga "Głoska" naprawdę polecam.
Znakomita zabawa i taka wymagająca ruszenia głową :) Super !
OdpowiedzUsuńciekawa zabawa :)
OdpowiedzUsuńFajne są zabawy edukacyjne :)
OdpowiedzUsuńto jest po prostu genialne. Można wiedzieć ile Pani córeczka ma lat? Zastanawiam się do jakiego wieku można stosować tą zabawę, dla których dzieci będzie już zbyt łatwa
OdpowiedzUsuńMoja ma 3,5 - ale dla wielu 3-latków taka zabawa może być zbyt łatwa, dlatego warto wtedy zrobić kartoniki 3-elementowe, by było trudniej.
Usuńuhm:) dziękuję za poradę!
Usuńo:)) ale fajnie, że ćwiczycie :)) Coś czuję, że muszę wymyślić jeszcze jakiś drugi sposób wykorzystania kółek ;) Już nawet coś łazi po "the łbie" ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za linkowanie, a ja chyba mam dłuższą lekturę na wieczór... Twojego bloga :)
Ćwiczyć trzeba ;) I czekam na kolejne pomysły, bo pewnie skorzystamy.
Usuńbardzo fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa taka zabawa :)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe, dzieciaki lubią takie zabawy :)
OdpowiedzUsuńprosty ale warty yuwagi pomysł;)
OdpowiedzUsuńPamiętam podobne ćwiczenia z przedszkola. Ekstra pomysł!
OdpowiedzUsuńMoja córa nie dostała się do przedszkola, ale zajęć nam nie brakuje ;)
UsuńKolejna świetna zabawa edukacyjna :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca zabawa ;)
OdpowiedzUsuńGdyby za moich czasów były takie interaktywne zabawy to teraz była bym dużo mądrzejsza :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na rozdanie http://kobieta-po-30.blogspot.com/2013/11/bo-do-grzecznych-dziewczynek-zawsze.html
Fajna zabawa :) Więcej takich pomysłów poproszę :)
OdpowiedzUsuńCiągle coś przygotowujemy, bo bawimy się i ćwiczymy różne rzeczy codziennie. Teraz myślę czym zastąpić klocki Dienesa.
Usuń