poniedziałek, 18 stycznia 2016

"Minionki. Znajdź je wszystkie" - ćwiczymy spostrzegawczość

Nigdy nie myślałam, że na blogu będę polecać Minionki, bo same bajki wydają mi się w ogóle nieedukacyjne i kojarzą się jedynie z ich niezrozumiałą paplaniną. Jednak córce się podobają i dlatego zdecydowałam się zakupić pewną książeczkę, która się nam przydaje w naszej domowej edukacji.



Tytuł: Minionki. Znajdź je wszystkie
Autor: King Trey
Cena: 12,99 w Lidl
Rok wydania: 2015
Stron: 24
Wydawnictwo: Jaguar









Moja recenzja: 

Na książeczkę składa się dziesięciu historyjek obrazkowych, które rozmieszczone są na dwóch stronach formatu A4. Każda historia to inna tematyka, a dokładnie czasy życia Minionków. Tak jak to było w bajce są czasy dinozaurów, wojen, lodowcowe, czy współcześnie w Anglii i NY. Tła są różne, a na każdej stronie mnóstwo postaci. Do tego mamy listę pytań, a dokładnie zadań typu: znajdź Minionka ubranego tak i tak, lub robiącego to i to, będącego... Wykonywanie takich poleceń świetnie ćwiczy spostrzegawczość.


W planach miałam zakupić jedną z pozycji "...na ulicy Czereśniowej" Wydawnictwa Dwie Siostry, którą chciałam wykorzystać w tym samym celu. Trafiłam przypadkowo na Minionki i po ustaleniu z córką zakupiłam jako alternatywę.

Nie ograniczam się do pytań zawartych w książce. Tam jest tyle różnych Minionków, że udaje mi się wymyślić wciąż inne. A córka szuka ich z takim skupieniem, z taką koncentracją, o jaką ją nigdy nie podejrzewałam. Myślałam, że nie potrafi, a się okazało, że wystarczy odpowiednia tematyka.

Co ćwiczymy? Spostrzegawczość, bo przy pierwszym spojrzeniu przecież każdy Minionek wygląda tak samo. Tak jak mówiłam również wydłużamy czas skupienia i koncentracji. Do tego zawsze dochodzi też liczenie, bo w zadaniu dodajemy np. "Znajdź 3 Minionki w ogrodniczkach". No i świetnie wspomaga rozwój percepcji wzrokowej.
http://miraga80.blogspot.com/search/label/K%C4%85cik%20Zabawy%20i%20Edukacji

Tu do Minionków się przekonałam. A jak u Was? Wasze dzieci lubią te żółte stwory?

19 komentarzy:

  1. fajna zabawa, ostatnio ćwicząc na orbitreku oglądałam na kompie Minionki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, to się też Minionki do ćwiczeń fizycznych przydają.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. A to chyba dobrze w jego wieku. Nie ma co za szybko się z nimi zaprzyjaźniać, w końcu zawsze służą Złemu Panu.

      Usuń
  3. O coś dla mojej kuzyneczki może jej kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mojemu Chrześniakowi taka książeczka by się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze uwielbiałam tego typu zadania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio wszędzie widzę Minionki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna książeczka. Mieliśmy kiedyś z odszukiwaniem prezentów w świecie Mikołaja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Minionki są świetne :D Ja bardzo je lubię :D A co do młodego to jeszcze nie wiem, bo jest za mały :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Syn lubi, ja mam obojętny stosunek do tych stworków.

    OdpowiedzUsuń
  10. Może u nas nie ma jakiegoś wielkiego szału na ich punkcie ale ogólnir Córcia lubi Minionki. Bajki olądałyśmy wspólnie.
    Ps. Fajna książeczka :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogólnie lubimy ale jakoś nie bardzo mocno :) Choć czasem można się pośmiać z tych gadających parówek :]

    OdpowiedzUsuń
  12. Minionki są urocze ;) Zabawa z nimi jest przednia :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.