Żel do mycia rąk - w podróż i na co dzień

Od małego uczę moją córkę, jak ważne jest mycie rąk. Zawsze je myjemy po powrocie do domu, po toalecie, czy też przed jedzeniem. Jednak podróżując nie zawsze mamy dostęp do wody i mydła. Wtedy przydają się specjalne produkty. Tym razem wypróbowaliśmy żel do mycia rąk Skarb Matki.

"Żel do mycia rąk Skarb Matki to prosta i skuteczna formuła ułatwiająca utrzymanie higieny skóry rąk w trudnych warunkach. Dzięki zawartości etanolu i substancji bakteriobójczej zabija prawie 100 % * bakterii takich jak : E. coli (pałeczki okrężnicy), S. aureus ( gronkowca złocistego) oraz wiele innych groźnych bakterii tlenowych i wirusów. 

Cena sugerowana: 11,00 zł

Pojemność: 80 ml
Marka: Skarb Matki
Producent: Firma Rodzinna Makarczykowie Dariusz Makarcz Spółka Jawna


Skład:

Moja opinia:

Żel znajduje się w małej plastikowej buteleczce. Do tego szczelne zamknięcie na kilk. Świetnie mieści się w każdej torebce, dlatego z łatwością zabieram go na wycieczki i wyjścia na place zabaw. Zmieści się także do większej kieszeni kurtki.

Żel jest przezroczysty i wodnisty. Bardzo łatwo rozprowadza się na dłoniach. Tak jakby rozpuszcza się na nich. 

Wystarczy go użyć niewiele, aby pokrył całe małe rączki dziecka. Szybko też wysycha, a dłonie wcale się nie kleją. Jeśli chodzi o zapach, to tu jestem pozytywnie zaskoczona. Jest delikatny i przyjemny, nie czuć w ogóle alkoholu. Dłonie w odczuciu są odświeżone, a co najważniejsze oczyszczone z wielu bakterii i wirusów.

Nie ma problemu też z wysuszaniem skóry. Produkt nawet delikatnie ją nawilża.

Ja spakowałam go na wyjazd nad morze. Czasem dziecko musi zjeść na plaży, więc jakoś trzeba sobie i tam poradzić z myciem rąk. Dla mnie taki żel to bardzo wygodna i praktyczna rzecz. Właściwie coś co muszę mieć w torebce.

A jak Wy radzicie sobie z myciem rączek podczas wycieczek?