wtorek, 18 sierpnia 2015

Nie palę w ciąży - również biernie

Tym razem wpis w ramach akcji Nie palę w ciąży - również biernie.

Zacznę o sytuacji, z którą się kiedyś spotkałam: Duży plac zabaw, wiele bawiących się dzieci, pilnujący je rodzice. Zwróciłam uwagę na jedną mamę będąca z około 4-letnią dziewczynką. Wyszła za ogrodzenie, by zapalić papierosa. To by się chwaliło, bo nikogo nie chciała truć dymem papierosowym, a wciąż miała na oku swoje dziecku. Jednak po spojrzeniu na nią nie było już tak wszystko w porządku. Kobieta była w zaawansowanej ciąży. A więc nie truła swoje kilkuletniej córki, nie truła innych dzieci, ani ich rodziców, ale TRUŁA swoje jeszcze nienarodzone dziecko.

Wiem, że palenie papierosów to nałóg, ale czy nie warto dla zdrowia swojego dziecka zadać sobie trochę trudu i go rzucić? Osobiście nie palę, nie palą też moim bliscy. Można powiedzieć, że łatwo mi mówić: "Nie palę w ciąży". Ale i ja kiedyś stałam przed wyborem, jak większość z nas próbowałam palenia, podpalałam, obracałam się w kręgach palaczy. Jednak rozsądek, dbałość o zdrowie zwyciężyło. Zaś jeśli chodzi o ciążę, o moje dziecko, które rozwijało się pod moim sercem, było i jest dla mnie ważniejsze niż ja sama. Dlatego chcąc wszystkiego najlepszego dla niego, a wierzę, że większość matek tego chce dla swego dziecka, będzie skłonna zrezygnować z papierosa na czas ciąży i przekona bliskich, by nie stwarzali sytuacji biernego palenia. A dlaczego? Bo papierosy szkodzą zdrowiu i rozwojowi dziecka już w łonie matki!

Palenie w ciąży może przyczynić się do niskiej masy urodzeniowej dziecka, do przedwczesnego porodu, zwiększa się również ryzyko poronienia. Są przeprowadzone badania*, które potwierdzają także, że takie dzieci mają niższą odporność, co następnie naraża je na różne infekcje oraz zgon z ich powodu. Jeśli Was to nie przekonuje, spytajcie lekarza. Nieprawdą jest też, że nie powinno się rzucać nagle palenia w ciąży. Należy to zrobić jak najszybciej, bo tylko taka decyzja da szansę Twojemu dziecku na prawidłowy rozwój. 
*wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z University of Washington (USA) oraz z Giesel School of Medicine po przeanalizowaniu danych zebranych łącznie wśród ponad 100 tys. dzieci urodzonych w stanie Waszyngton w latach 1987-2004.

Patronat medialny:
http://brpd.gov.pl/
http://madrzy-rodzice.pl

http://familie.pl

Mam nadzieję, że ten wpis, posty pozostałych blogerek oraz cała ta akcja przekona choć kilka mam do ochrony swojego dziecka przed nikotyną. Więcej wpisów na ten temat TUTAJ.

37 komentarzy:

  1. Ja w ciąży zresztą i teraz nienawidzę dymu tytoniowego, mam to szczęście, że u mnie w domu nikt nie pali:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że ta akcja coś wniesie do naszego społeczeństwa :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas jest taka jedna pani ktora upija sie ponoc codziennie a juz widac spokojnie 3 trymestr chyba w tv nawet mowili o niej ale co zrobic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety patologii nic nie wzrusza. Szkoda dzieciątka...

      Usuń
  4. W takich przypadkach staję się nietolerancyjna. Nie potrafię zrozumieć. Oby dotarło do tych, do których potrzeba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super akcja ja też dołączyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety często widzę palące kobiety w ciąży :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałyśmy papierosa w ustach i nigdy do tego nie dojdzie, dlatego nie jesteśmy wstanie zrozumieć palaczy ani głodu nikotynowego. Sądzimy jednak, że jeśli w grę wchodzi własne dziecko, które nosi się pod sercem to żadne wytłumaczenie nałogiem jest beznadziejne :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna akcja. Warto takie tematy poruszać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wszystko dzięki Monice z bloga dzieciaczkowo-kolorowo.blogspot.com

      Usuń
    2. Bez przesady... sama bym nic nie zdziałała, to wszystko nasze wspólne dzieło :)))

      Usuń
  9. Ja przed ciążą paliła, ale odkąd jestem w ciąży nie palę i o dziwo nie ciągnie mnie jakoś to papierosów :) Mój facet także przestał w domu palić. Pali tylko jak jest w pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i takie podejście się chwali. A może w ogóle już nie wrócisz do palenia, byłoby fajnie ;)

      Usuń
    2. A no zobaczymy po porodzie :) Wszystko tez zależy od tego czy mój facet będzie nadal palił czy rzuci już w ogóle, bo zawsze to łatwiej jest jak obie strony przestają palić :)

      Usuń
  10. Akcja super :) dobrze, że sporo blogerek w niej uczestniczy. Dla mnie palenie w ciąży to zbrodnia przeciw własnemu dziecku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, to działanie na szkodę dziecka i to własnego.

      Usuń
  11. Trzymam kciuki za powodzenie akcji :o)

    Jestem przeciwniczką palenia... i kilku palaczy dzięki mnie rzuciło palenie.. choć w ciąży wtedy nie byłam :o)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nienawidzę papierosów i zapachu dymu tytoniowego! Znakomita akcja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja strasznie się wkurzam jak na festynach jakiś mi ktoś obok kurzy.

      Usuń
  13. Nie wiem jak można być taką idiotką, żeby nie mieć świadomości, że paląc i pijąc alkohol można zaszkodzić dziecku. No ale jak się nie czyta "bo to wiocha", nie chodzi na lekcje "bo lepiej iść z kolegami na fajkę" to potem jest jak jest. Sorry, ale kiedyś jakoś akcji takich nie było pewnie, a jakoś kobiety miały głowę na karku i dzieci rodziły się zdrowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po ostatniej akcji z dopalaczami i pewnej ciężarnej, to już chyba nas nic niestety nie zdziwi.

      Usuń
  14. nie wyobrażam sobie jak można palić w ciąży. to bardzo nieodpowiedzialne,

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nigdy nie paliłam, a tym bardziej nie wyobrażam sobie palić w ciąży. Mam nadzieję, że akcja uświadomi coś niektórym ludziom, bo czasem widuję przyszłe matki w już widocznej ciąży i z papierosem w ręku.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nas sam zapach odrzuca, więc o paleniu nie ma mowy,. Nie rozumiemy mamusiek, które palą mimo ciąży, czy obok małych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znoszę papierochów - trucizna, fuj!

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjna akcja. Sama nie palę, ale paliłam przez praktycznie całe liceum i chyba ze dwa lata studiów. Rzuciłam z dnia na dzień. Ale mam inne nałogi, które nie tak łatwo rzucić, jak np. słodycze, więc wiem jak ciężko czasem wygrać z nałogiem.

    OdpowiedzUsuń
  19. osobiście jestem biernym palaczem.. przeszkadza mi to, ale niestety nic nie poradzę na palącego domownika :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Choćby jedna osoba się nawróciła :) Fajny post:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Odstawiłam papierosy jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie paliłam też podczas karmienia (to też bardzo ważne). I dziś też nie palę, bo chcę dać dobry przykład mojemu dziecku.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.