niedziela, 3 listopada 2024

"Lucky Luke. Śpiewający drut. Tom 46" oraz "Smerfy i Półdżin. Tom 34"

Czas na kolejne części klasycznych komiksów od Wydawnictwa Egmont z serii Smerfy i Lucky Luke.

Tytuł: Lucky Luke. Śpiewający drut. Tom 46

Scenarzysta: René Goscinny

Ilustrator: Morris

Stron: 48

Rok wydania: 2024




Tytuł: Smerfy i Półdżin. Tom 34

Scenarzysta: Thierry Culliford, Alain Jost

Ilustrator: Jeroen De Coninck, Miguel Díaz

Stron: 48

Rok wydania: 2024





Moja recenzja:

"Smerfy i Półdżin"

Bardzo lubię, gdy w komiksach o Smerfach pojawiają się gościnnie nowe postacie. Tym razem już na pierwszych stronach spotykamy Półdżina, którego niechcący uwalniają Ważniak i Osiłek. Okazuje się, że on nic nie pamięta, nie wie skąd się wziął i kim jest. Na dodatek spełnia życzenia tylko w połowie. Smerfy będą próbowały rozwiązać tę zagadkę, ale to wymaga od nich spotkania się z Gargamelem.

To bardzo ciekawa historia, bo wymaga od Smerfów współpracy z Gargamelem. Poza tym pojawia się drugi równoległy świat, w którym żyją magiczne dżiny. 

Dzieje się bardzo wiele i akcja nie zwalnia ani na chwilę. To naprawdę bardzo udany tom ze smerfnymi przygodami.

"Lucky Luke. Śpiewający drut"

W Stanch Zjednoczonych rozpoczyna się rozwój linii telegraficznej. Do rozciągnięcia śpiewającego drutu* potrzebny będzie Lucky Luke. Czeka go nowe westernowe zadanie.
Niestety w tym wszystkim pojawia się także zakład, w którym jest do wygrania 100 tysięcy dolarów dla ekipy, która pierwsza dotrze z drutem do Salt Lake City. Wyścig się zaczyna, ale nie obędzie się bez kłopotów.

To połączenie historii z przygodami dzielnego Lucky Luke'a. To kolejny tom, który możemy dołączyć do kolekcji.



*śpiewający drut - tak Indianie nazywali telegraf z powodu wiatru, który grał na drutach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.