niedziela, 29 czerwca 2025

"Yakari. Gniew nieba" i "Lucky Luke. Kowboj w bawełnie"

Wakacje można spędzić też z ulubionymi komiksami od Wydawnictwa Egmont. Pojawiły się kolejne tomy.


Tytuł: Lucky Luke. Kowboj w bawełnie. Tom 84

Scenarzysta: Jul

Ilustrator: Ahde

Stron: 48

Rok wydania: 2025




Tytuł: Yakari. Gniew nieba. Tom 22

Scenarzysta: Job

Ilustrator: Derib

Stron: 48

Rok wydania: 2025


Moja recenzja:

"Lucky Luke. Kowboj w bawełnie"

Tym razem zobaczymy Lucky Luke w nowej roli. Przypadnie mu w udziale bardzo ciekawy spadek. Stanie się właścicielem plantacji bawełny, co nie bardzo mu się spodoba. Szybko postanowi, że ziemię podzieli pomiędzy czarnoskórych pracowników. To, co wydaje się dla Lucky oczywiste, że świat się zmienia, nie spodoba się mieszkańcom Luizjany. Będzie się działo, bo przeciwko niemu zgromadzi się miejscowy Ku Klux Klan. Do tego pojawią się bracia Daltonowie.

Wyjątkowa historia, która łączy Dziki Zachód z obszarami zamieszkałymi przez białych pławiących się w luksusie i wykorzystujących nadal czarnoskórych, mimo zniesienia już niewolnictwa. To moment, aby sprawiedliwy Lucku Luke wkroczył i zrobił porządek.

Poza udaną fabułą komiksu warto wspomnieć o dodatku na samym końcu, w którym autorzy wspominają o czarnoskórych kowbojach. To bardzo ciekawy wątek mówiący o historii Dzikiego Zachodu.




"Yakari. Gniew nieba" 

Plemię Yakariego zostanie nawiedzone przez tornado. W wyniku wichury dojdzie do zniknięcia dwóch Indian. Poszukiwanymi będą Zaspane Oko oraz czarodziej Wiedzący. Także i tym razem Yakariemu pomogą zwierzęta. Pomocny stanie się pies, indyki, koń zwany Powolnym Łosiem oraz Wielki Orzeł.

Historia złożona, pokazująca różne cechy, różne osobowości postaci. To wszystko wraz ze sprytem Yakariego doprowadza jak zwykle do szczęśliwego finału. Bardzo ciekawa historia, w dodatku dosyć tajemnicza i magiczna. Czuć tam doskonale czasy i duchy prawdziwych Indian.





Którą serię wolicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.