poniedziałek, 11 marca 2019

Czytam sobie z kotylionem

Zeszły rok to świętowanie 100-lecia Niepodległości Polski. Temat jednak nie milknie. W szkole u córki odbywają się obecnie konkursy: recytatorski i plastyczny w tematyce "Moja Ojczyzna". Warto dzieci wprowadzać w zagadnienia patriotyczne, uczyć miłości do naszego kraju, krzewić szacunek do bohaterów, pokazywać dorobek polskich twórców. Seria "Czytam sobie z kotylionem" Wydawnictwa Egmont to odpowiedź na nasze potrzeby. 
Czytam sobie z kotylionem Wydawnictwo Egmont

Wanda, bojowa panna






Tytuł: Wanda, bojowa panna
Autor: Roman Kurkiewicz
Ilustracje: Paulina Derecka
Rok wydania: 2018
Stron: 32








Jest to poziom 1, więc mamy tu krótkie, pojedyncze zdania. Cała historia jest napisana w prosty sposób, tak aby dziecko czytające na poziomie początkującym dało radę. Każda strona to duża kolorowa ilustracja pomagająca zrozumieć opowiadanie. 

Tu poznajemy Wandę Krahelską żyjącą w latach 1886-1968. To kobieta waleczna, która uczestniczyła aktywnie w walce o niepodległość Polski. Jest to biografia osoby mało znanej, ale o bardzo walecznym charakterze. Uczestniczyła m.in. w ataku bombowym na generała-gubernatora warszawskiego Gieorgija Skałona. Natomiast w czasie II wojny światowej pomoc niosła Żydom. W tak krótkim opisie poznajemy tak heroiczny charakter tej intrygującej kobiety.

O Zofii, co zbierała kolory





Tytuł: O Zofii, co zbierała kolory
Autor: Angelika Kuźniak
Ilustracje: Maciek Blaźniak
Rok wydania: 2018
Stron: 48








Kolejny poziom 2 to już dłuższe zdania, więcej tekstu, więcej stron do czytania. Pojawiają się także krótkie dialogi, chociaż ilustracje nadal stanowią większość książki.

Tutaj zostaje przytoczona biografia kolejnej niezwykłej postaci kobiecej. Opowiadanie dotyczy Zofii Stryjeńskiej żyjącej w latach 1891 - 1976. Jest to polska malarka, która jako kobieta musiała wiele przejść, aby móc poświecić się swojej wymarzonej pasji. Czytamy tu, jak przybrała męski wygląd, aby móc studiować na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Ta lektura uczy, że włożony trud i praca może pomóc nam w realizacji każdego celu.

Nie było telefonów?






Tytuł: Nie było telefonów?
Autor: Jan Wróbel
Ilustracje: Iwona Kazia Kalitan-Młodkowska
Rok wydania: 2018
Stron: 64








Jest to poziom 3, więc wymaga już bardziej płynnego czytania. Zdania są o wiele dłuższe i bardziej złożone. Tekst opowiadania zawiera wszystkie głoski, słownictwo jest trudniejsze, a na końcu znajdziemy słownik znaczeń niektórych wyrazów.

Sama historia rozpoczyna się od spotkania Marylki z tatą, rozmowie o wyciszonym telefonie, a potem o Krzyżakach. Dalej dziewczynka udaje się do szkoły, gdzie pani proponuje, aby w piątek zrobić święto, kogo chcą. Zabawne perypetie dziewczynki w domu i w szkole doprowadzają do bliższego poznania Juliana Ohorowicza. To polski wynalazca żyjący w latach 1850 - 1917. Był chemikiem, psychologiem, poetą, filozofem, a nawet hipnotyzerem. Jednak najbardziej jest znany z bycia naukowcem. Udoskonalił kilkukrotnie telefon. W czasopiśmie "Kosmos" pisał w 1878 roku:
„Po telefonie i telegrafie musimy wynaleźć telefoton albo telefotoskop, to jest przyrząd telegraficzny do widzenia z odległości”.
To kolejna ważna postać w dziejach Polski. Warto, aby nasze dzieci wiedziały, jak wiele wybitnych osób miało wpływ na wygląd współczesnej Polski.

Więcej informacji o książkach znajdziecie na stronach Wydawnictwa Egmont.

Znają Wasze dzieci tę serię Edukacyjnego Egmont?

2 komentarze:

  1. Bardzo fajne książki i fajnie, że trudność rośnie partiami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można dostosować do poziomu czytania dziecka. A przy okazji mamy tematykę, która uczy.

      Usuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.